W ciemnym lesie dwa jeziora Dwa jeziora pod sosnami Nad jeziorem tańczą wiły W tym jeziorze żmij się pluszcze
W ciemnym lesie o północy Na polanie tańczą wiły Żmiju żmiju przypłyń do nas Będziesz w kole tańczyć z nami
W ciemnym lesie pod sosnami Wiły żmija pochwyciły Darły skórę nad jeziorem Kiedy zdarły - porzuciły
W ciemnym lesie przy księżycu Idzie strzelec pod sosnami Pod sosnami tańczą wiły Strzelca nocą pochwyciły
W ciemnym lesie tańczą wiły Piękny chłopcze tańcuj z nami Tańcuj z nami do zarania Śmierć cię czeka w naszym kole
W ciemnym lesie na polanie Skóra żmija srebrem płonie Tańczy strzelec między wiły Skórę żmija przestępuje
Piękny chłopcze co się dzieje Na co matka cię rodziła W ciemnym lesie tańczą wiły W żmija strzelec się obraca
W ciemnym lesie sosny szumią Strasznym głosem krzyczą wiły Pod sosnami dwa jeziora Żmij w jezioro im umyka
W ciemnym lesie dwa jeziora Dwa jeziora pod sosnami Nad jeziorem tańczą wiły W tym jeziorze żmij się pluszcze
|
|
Wiły - to bałkańskie krewne ukraińskich rusałek, znanych i w Polsce. Są to demony wodne, natomiast żmij jest zasadniczo duchem powietrznym. Łatwo zauważalna w powyższej balladzie inwersja jest zamierzona - zresztą tak naprawdę słowiańska mito- i demonologia znana jest nam najwyżej w kilku procentach i wątpliwe, by można było tę wiedzę rozszerzyć. Wszelkie więc trawestacje i przemiany są, moim zdaniem, całkowicie uprawnione.
Ballada o żmiju.mp3
Comments powered by CComment