Dziewczyna nocą do chaty szła
Lipka w gaju szumiała
Poszła ścieżyną poprzez czarny las
Miłość raz pierwszy poznała

Ścieżka ją wiodła przez czarny las
Lipka w gaju szumiała
Błysnęły wilcze ślepia wśród drzew
Miłość raz pierwszy poznała

Szary wilku proszę oszczędź mnie
Srebrną suknię moją proszę weź
Na nic mi srebrna suknia ta
Życie swoje musisz dzisiaj dać

Szary wilku proszę oszczędź mnie
Lipka w gaju szumiała
Butki srebrne moje proszę weź
Miłość raz pierwszy poznała

Na nic mi butki srebrne te
Lipka w gaju szumiała
Życie swoje musisz dzisiaj dać
Miłość raz pierwszy poznała

Szary wilku proszę oszczędź mnie
Ten mój diadem złoty proszę weź
Na nic mi ten złoty diadem twój
Życie swoje musisz dzisiaj dać

Schronienie konar dębu jej dał
Lipka w gaju szumiała
A zwierz złowrogi pod dębem wył
Miłość raz pierwszy poznała

Korzenie dębu roztrzaskał wilk
Lipka w gaju szumiała
Czarną noc rozdarł dziewczyny krzyk
Miłość raz pierwszy poznała

Osiodłał konia przypasał miecz
Lipka w gaju szumiała
Na skrzydłach ptaka popędził w noc
Miłość raz pierwszy poznała

A kiedy dotarł tam gdzie stał dąb
Lipka w gaju szumiała
Znalazł już tylko skrwawioną dłoń
Miłość raz pierwszy poznała

Boże mój Boże mój siłę mi daj
Lipka w gaju szumiała
Gdy ona odeszła a mój rumak padł
Miłość raz pierwszy poznała...

gotyk

Comments powered by CComment


Copyright © 2004-2017 Jacek Dobrzyniecki.
Zawartość strony jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska
licencja
Wykorzystanie odmienne od warunków licencji wymaga kontaktu z autorem
Stworzone dzięki Joomla!. Valid XHTML and CSS.